Określenie „aktywne miasto” brzmi nieco absurdalnie, aktywni, bowiem mogą być jedynie jego mieszkańcy. Są jednak takie miejsca na mapie Polski, które mianem „aktywnych miast” można bez wątpienia określić. Do tych miast można, a nawet trzeba zaliczyć Łódź. Władze na jesień tego roku planują zmasowany atak na nasze media, chcąc wypromować swoje ukochane miasto, jako „Centrum Przemysłów Kreatywnych”. Pozyskaniem funduszy na te kampanię zajęli się konkretni ludzie i konkretną sumą udało im się wywalczyć. Za osiemset tysięcy złotych pozyskane z Unii Europejskiej o Łodzi usłyszymy w telewizji: planowane są cztery różne spoty o tematyce gospodarka, kultura, edukacja i turystyka. Łódź zobaczymy w internecie i na bilbordach w największych miastach. Władze miasta zdają sobie sprawę, że promocja przyniesie wymierne korzyści, przyciągnie inwestorów, zachęci młodych ludzi do podjęcia tam studiów, a turystów do odwiedzenia go. Samym mieszkańcom kampania powinna przynieść profity jeszcze przed rozpoczęciem. Samorządowcy mają nadzieję, że konkursy i przetargi na filmy, spoty i gadżety wygrają Łodzianie, bowiem kampania w założeniu ma pokazać „aktywne miasto” i kreatywnych mieszkańców. „Centrum Przemysłów Kreatywnych” ma bez wątpienia bardzo pomysłowe władze, ma więc aspiracje zostać kreatywną stolicą Polski.
Kreatywnie i przyszłościowo
